Czas letnich upałów mamy już za sobą. Na kolejne ciepłe dni przyjdzie nam trochę poczekać –  nie oznacza to jednak, że jesienią i zimą pozostaje nam tylko siedzenie na kanapie i przerzucanie kanałów w TV. Zamiast nudzić się w domu wystarczy trochę poszperać w Internecie, a z pewnością znajdziemy całą masę inspiracji. Skoro tu trafiłeś, zapewne poszukujesz pomysłu na ciekawą wycieczkę za miasto. W najbliższych okolicach Krakowa jest cała masa interesujących atrakcji turystycznych. Jeśli chcesz poczuć niepowtarzalny klimat przełomu jesieni i zimy wybierz się na dwudniową wycieczkę do Zatora. Czeka tu na ciebie największy w Polsce Park Rozrywki Energylandia oraz malownicze szlaki rowerowe w Dolinie Karpia. 

Plan twojej wycieczki:

Dzień 1: Dolina Karpia

9:00 wyjazd z Krakowa

10:00 przyjazd na parking w Palczowicach

10:30 szlak rowerowy wokół Zatora

14:00 przerwa na obiad

18:00 nocleg w WesternCamp Resort w Zatorze

Dzień 2: Energylandia

9:00 śniadanie w restauracji WesternCamp

10:00 zabawa w Energylandii

14:00 przerwa na obiad (strefa gastronomiczna Energylandii)

18:00 wyjazd z Zatora i powrót do Krakowa

Jak dojechać do Zatora z Krakowa?

Zator to niewielka miejscowość położona około 50 km od Krakowa. Ze stolicy Małopolski najłatwiej dojechać tu autostradą A4. Jadąc od strony Krakowa opuszczamy autostradę na zjeździe Rudno i dalej kierujemy się w stronę Alwerni/Krzeszowic. Przybliżony czas dojazdu na miejsce to około 60 minut. Istnieją dwa warianty alternatywne: przez DK44 oraz przez DK44 i DW 780. Ponieważ obydwie z nich przebiegają przez okoliczne miejscowości, musimy liczyć się z możliwymi utrudnieniami na drodze. 

Wycieczka rowerowa Doliną Karpia

Naszą wycieczkę rozpoczynamy we wsi Palczowice, położonej około 2 km od centrum Zatora. Samochód najlepiej zostawić na bezpłatnym parkingu pod kościołem. Stąd wyruszamy na wyprawę, podczas której odkryjemy tajemnice malowniczej Doliny Karpia. Jest to obszar historycznego zagłębia hodowli karpia królewskiego. Teren jest bardzo rozległy, zajmuje bowiem setki hektarów Ziemi Oświęcimsko-Zatorskiej. W pobliżu stawów hodowlanych ciągnie się wyjątkowa pod względem krajobrazowym trasa rowerowa. Ścieżek jest tu kilka, każda oznaczona innym kolorem. Szlakiem szczególnie wartym polecenia jest ten wytyczony znakami czarnymi. To bardzo przyjemny trakt, wiodący w większości lokalnymi drogami wokół Zatora. Cała pętla ma w przybliżeniu około 40 km i nie jest specjalnie wymagająca: nie ma żadnych ciężkich podjazdów ani trudniejszych technicznie odcinków. Jeśli kondycja nie pozwala nam pokonać całości, w każdej chwili możemy łatwo zawrócić. Przejechanie pętli spokojnym tempem zajmie nam około 4h. Po drodze możemy nieco zboczyć z drogi i zatrzymać się na obiad w którejś z lokalnych restauracji. Trzeba przyznać, że widoki w Dolinie Karpia są po prostu obłędne: zobaczymy tu mnóstwo stawów i kamiennych grobli, stanowiących ostoję wielu gatunków ptaków o znaczeniu europejskim. Obszar Doliny Karpia jest bardzo rozległy i obejmuje m.in. stawy w Spytkowicach, Przerębie i Bugaju. To bardzo spokojne i urokliwe miejsce, co z pewnością docenią miłośnicy błogiego relaksu z bliskością dzikiej natury.  

Oryginalny nocleg w WesternCamp Resort

Zator to nie tylko piękna przyroda i świetne miejsca do spędzania czasu na zewnątrz, lecz także świetna baza noclegowa. Atrakcją samą w sobie może być nocowanie w kompleksie WesternCamp Resort, ośrodku inspirowanym amerykańskim Dzikim Zachodem. Atmosferę najprawdziwszego westernu tworzy tu zarówno wyjątkowa aranżacja przestrzeni, jak i same opcje zakwaterowania. Goście mogą zatrzymać się w komfortowych klimatyzowanych domkach, oryginalnych indiańskich tipi lub wozach kowbojskich. Ogromnym atutem obiektu jest również mnóstwo atrakcji na miejscu. Do dyspozycji odwiedzających są boiska sportowe, stanowiska do wędkowania, pola ogniskowe, place zabaw i klimatyczna strefa relaksu. Kowbojska wioska w Zatorze to ewenement w skali kraju: nigdzie indziej nie ma obiektu w podobnym stylu o tak wysokim standardzie. Ten nietypowy ośrodek noclegowy to bez wątpienia jedna z najciekawszych inwestycji ostatnich lat. Niewątpliwą zaletą kowbojskiego miasteczka jest także bliskość Energylandii – największego parku rozrywki w Polsce.

Energylandia jesienią – jak wykorzystać ten czas?

Drugi dzień naszej wycieczki zaczynamy od śniadania. Proponujemy zjeść je w restauracji Bonanza na terenie WesternCamp. To miejsce na pewno na długo zapadnie wam w pamięć: restauracja usytuowana jest na łonie natury, w otoczeniu przepięknej przyrody. Przeszklone ściany w połączeniu z drewnianym wnętrzem i ogromnym tarasem tworzą naprawdę niepowtarzalny klimat. 

Po śniadaniu pora na główny punkt dzisiejszego programu, czyli odwiedziny w Energylandii. Do wesołego miasteczka możecie dojechać autem (na miejscu znajduje się obszerny parking), możecie też po prostu pójść na piechotę: odległość między WesternCamp a Energylandią to jedynie 2 km, a trasę tę pokonacie spokojnym spacerem w niecałe 20 minut. 

Czy warto wybrać się do Energylandii jesienią? Zdecydowanie tak. W okresie jesienno-zimowym Energylandia powita was fantastyczną aranżacją, baśniową scenografią oraz organizowanymi wyłącznie w tym okresie wyjątkowymi pokazami i widowiskami. Ten nieprzeciętny park rozrywki oferuje niebywałą ilość atrakcji przeznaczonych dla wszystkich grup wiekowych: zarówno dla dzieci, jak i dla młodzieży i osób dorosłych. Z roku na rok Energylandia zaskakuje coraz bardziej. W sezonie 2020 organizatorzy oddali do dyspozycji odwiedzających kolejną, szóstą już strefę tematyczną. Przekonajcie się na własnej skórze, ile fantastycznej zabawy zapewni wam Bajkolandia, Strefa Familijna, Strefa Ekstremalna, Smoczy Gród i Aqualantis. Energylandia posiada nawet własny park wodny! Strefę Water park najlepiej odwiedzić jednak wiosną i latem. W przerwie między kolejnymi atrakcjami warto wybrać się do funkcjonującej na terenie obiektu strefy gastronomicznej. Czeka ta na was blisko 50 różnorodnych barów i restauracji. 

Na koniec mała wskazówka: teren Energylandii jest naprawdę ogromny, dlatego żeby łatwiej się po nim poruszać najlepiej mieć przy sobie mapkę. Mapę atrakcji możemy pobrać ze strony Energylandii, na miejscu jest też dostępna w wersji papierowej.